19 kwietnia 2017

plusy i minusy studiów poza Polską

Dzień dobry! Nadchodzi czas matur, pewnie wielu z Was myśli już o studiach jakie chcecie podjąć, czy nawet uczelniach oferujących najlepsze kierunki. Ja przed podejściem do matury wiedziałam już, że chcę wyjechać za granicę i tam podjąć dalszą naukę. Niestety, na wiele pytań, które miałam w głowie nie mogłam znaleźć odpowiedzi: jakie są plusy i minusy studiów za granicą? Dzisiaj zajmiemy się właśnie tym tematem.
Zacznijmy od plusów, tak jak już wiele razy wspominałam studiowanie poza granicami naszego kraju daje mnóstwo możliwości. Poznawanie nowych osób, języków, czy metod studiowania jakich nie moglibyśmy doświadczyć w Polsce to wręcz oczywiste zalety. Oprócz tego będąc daleko od domu stajemy się bardziej odpowiedzialni. Samodzielne radzenie sobie w codziennym życiu kształtuje charakter. Drobne sprawy typu zrobienie zakupów, obiadu, wymagają zorganizowania w końcu trzeba samemu je wykonać i pogodzić z nauką czy pracą.
Jeśli chodzi o tę ciemniejszą stronę wyjazdu… Moim zdaniem największą wadą jest rozłąka z rodziną. Pocieszenie daje jednak dzisiejsza technologia, dzięki której można kontaktować się o każdej porze dnia czy nocy. Zawsze najgorsze są początki, gdy już nawiąże się przyjaźnie na miejscu tęsknota mniej doskwiera. Z drugiej strony słyszałam opinie, że poprzez tkwienie pomiędzy ojczystym i drugim krajem trudniej jest się zaaklimatyzować w nowym miejscu. Ja nie miałam takiego problemu, ale myślę, że warto o tym wspomnieć. Inną dużą przeszkodą są pieniądze. Życie w innych państwach jest zazwyczaj o wiele droższe. Rozwiązaniem jest znalezienie pracy albo spory zapas finansowy przed wyjazdem. Jak wspominałam w jednym z poprzednich postów, bez znajomości języka trudno nam będzie ze znalezieniem miejsca, w którym będziemy się czuć dobrze i gdzie pracuje się z przyjemnością. Oczywiście, wszystko zależy tutaj od nas – jak widzimy siebie za kilka lat, czy chcemy uczyć się języka i jak długo chcemy pozostać w danym kraju. Jeśli chodzi o Danię, to jest to jeden z droższych krajów. Dla przykładu, jajka kosztują tutaj 30dkk (około 16zł). Kolejnym ważnym minusem bycia poza granicą naszego kraju jest oczywiście różnica kulturowa, która rzeczywiście różni się od naszej i potrzeba nam trochę czasu na zrozumienie mentalności osób z państwa gdzie przebywamy, ich tradycji, obyczajów i sposobów bycia.
Jak widzicie, każde studia mają swoje wady i zalety. Niezależnie od miejsca w którym chcemy je odbyć, będą na nas czekać nowe wyzwania. Wracam do książek, bo za kilka dni czeka mnie egzamin. Buziaki!


45 komentarzy:

  1. Lovely x

    http://www.fashiolieztamag.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Super wpis,u mnie do matury jeszcze rok,ale cieszę się,bo jeśli zdecyduję się na studia za granicą będę miała darmową naukę w uczelni w Niemczech bądź Belgii (robiłam teraz dwa projekty,które doniosły sukces z moim liceum i to byłoby w ramach nagrody),ale rzeczywiście kwestia jeszcze codziennego utrzymania też jest bardzo istotna...Myślę,że rozstanie z rodziną łatwiej jest znieść,bo jest spory postęp technologii,więcej autobusów,połączeń samolotem itp.
    Tak przy okazji,cudne zdjęcia i powodzenia na egzaminie ❤

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko ma niestety i swoje plusy i minusy, ale takie studia za granicą to na pewno niezapomniane doświadczenie. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny post, jednak ja chyba nie potrafiłam wyjechać. Pierwszym powodem jest słaby język, choć wiem, że to nie przeszkadza, ponieważ będąc tam uczysz się języka, a są też Polskie szkoły. Kolejny powód to sam fakt mieszkania za granicą, kocham Polskę, chcę tu zostać, a w przyszłości właśnie tu wychować dzieci. :) Wiem, że sama nauka nie przeszkadza w tym, bo można do Polski wrócić. Ale to nie dla mnie. Chcę studiować w Polsce. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, każdy ma swoje sposoby na życie i o to chodzi! 😀

      Usuń
  5. Śliczne zdjęcia.
    Ja jakoś nie widzę siebie za granicą na studiach.
    Byłam w Anglii,popracowałam trochę i wróciłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. moja dalsza kuzynka uczy się za granicą i dobrze jej tam :) co prawda zmieniła kierunek studiów ale teraz jest zadowolona :) powodzenia na egzaminie ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. ja już po studiach w Polsce co prawda ale gdyby jeszcze raz miała iść to bym wybrała za granicą

    OdpowiedzUsuń
  8. powodzenia, dalszych sukcesów Ci życzę

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja robiłam collage w UK. Bardzo droga sprawa :/ za roczne studium trzeba zapłacić 9 000 funtów.

    OdpowiedzUsuń
  10. kiedy wyjechałaś do Danii?

    OdpowiedzUsuń
  11. Dla mnie największym plusem byłaby nauka języka ;) Mam świra na tym punkcie :D

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie niestety z językiem obcym kiepsko ;p

    OdpowiedzUsuń
  13. świetnie rozpisane, zarówno plusy jak minusy, na pewno taka decyzja wymaga odwagi :)
    zapraszamy w wolej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajnie, że dajesz sobie radę
    W sumie spełniasz swoje marzenie i ejsteś doskonałym przykładem , że chcieć znaczy móc !

    OdpowiedzUsuń
  15. Są plusy i minusy, ale z pewnością tych pozytywnych stron jest dużo więcej, a później większe możliwości. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Najważniejsze spełniać marzenia, być szczęśliwym i myśleć pozytywnie a wszystko będzie ok.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja mam jeszcze rok na zastanowienie się :)
    Śliczne zdjęcia!:)

    OdpowiedzUsuń
  18. No niestety, zawsze znajdą się jakieś minusy. Racja, żeby wyjechać najlepiej być pewnym władania obcym językiem :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Super, że sobie radzisz i zazdroszczę doświadczenia studiowania za granicą :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Tych doświadczeń, które zdobywasz ucząc się za granicą nie da się ocenić. są bardzo ważne. ja nie miałam takiej możliwości. studiowałam zaocznie w Polsce i jednocześnie pracowałam intensywnie

    OdpowiedzUsuń
  21. super, że podjęłaś ryzyko studiowania po za granicami kraju i Ci się to udało :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Powodzenia na egzaminie. :)
    Kurczę, ja bym nie potrafiła wyjechać tak o za granicę... Na pewno nie sama, bez mojego TŻ.

    OdpowiedzUsuń
  23. Mnie jakoś nigdy za granicę nie ciągnęło. A niestety wszystko ma swoje plusy jak i minusy.
    Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie pozostaje mi nic innego,jak tylko życzyć Ci powodzenia :) Jesteś bardzo ambitna,także na pewno poradzisz sobie z wszelkimi przeciwnościami losu :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Podziwiam Cię za odwagę i wyjazd za granicę! :) Nie wiem czy dałabym radę, choć wiadomo, że do wszystkiego idzie się przyzwyczaić :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja niestety kończę w tym roku swoją pięcioletnią przygodę ze studiami. Nigdy nie studiowałam za granicą, bo trudno jest studiować filologię polską w innym kraju, ale i tak uważam, że to był piękny czas. Kochana, jeśli chodzi o Ciebie to podziwiam i jestem pod ogromnym wrażeniem! :*

    OdpowiedzUsuń
  27. Wad trochę jest, ale mimo wszystko chętnie bym wyjechała przynajmniej na jeden semestr :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja bym chyba nie umiała studiować i żyć z dala od rodziny. Tęsknota by mnie zabiła :(
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*

    OdpowiedzUsuń
  29. Podziwiam osoby podejmujące naukę za granicą. Ja chyba nie dałabym rady uczyć się w innym niż ojczysty język.

    OdpowiedzUsuń
  30. Na pewno duzo jest plusow studiowania za granicą. Zdobywa się duze doswiadczenia i szlifuje język. Jednak ten bol rozstania z najblizszymi na pewno jest ciezki :/

    OdpowiedzUsuń
  31. bardzo trafnie wskazałaś cienie emigracji. Podziwiam Cię za odwagę :) i życzę wytrwałości ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Myślę, że studiowanie za granicą ma sporo plusów, chyba, że kierunek, który wybraliśmy jest ściśle związany z danym krajem. W innym przypadku dobrze jest wybrać studia w swoim kraju, bo wiadomo, że słysząc dookoła język ojczysty, mając wokół siebie znajomych i rodzinę z pewnością prościej jest skupić się na nauce. Jednak najważniejsze, to podejmować decyzje zgodne z samym sobą. Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję! ♥