28 września 2012

sick :(


Cały dzisiejszy dzień mam z głowy-wirus powodujący nieobecności na lekcjach w klasie dopadł i mnie :( Teraz leżę pod kołdrą w łóżku z milionem chusteczek, popijając jakieś uzdrawiające medykamenty mające postawić mnie na nogi. Nie wspomnę już o nowej wersji "Fly Away" do której wokal miałam nagrać w ten weekend i niedzielnym wywiadzie dla Phil Naessens Show, GREECE, gdy moje gardło całkowicie siadło. Dlaczeeegooo?? :( Bez komentarza... 

Na szczęście internet nie przenosi wirusów chorobowych, więc od rana śmigam na Twitterze i zabieram się za nadrobienie zaległości w postaci kilku(nastu?) odcinków mojego ulubieńca serialowego "Pierwszej Miłości" :)
+ dziękuję za ponad 1000 obserwujących ♥


16 września 2012

Katy Perry Part Of Me

Przez ostatnie 2 miesiące wolnego obejrzałam wszystkie możliwe filmy, co spowodowało chwilową seansową przerwę. Do czasu, gdy dzisiaj, podczas segregowania sterty magazynów(uwierzcie mi, jest ich "trochę":)) nie spojrzałam na jedną z reklam o zachęcającym tytule: Katy Perry Movie Part Of Me. Szczerze mówiąc, odkąd film pojawił się na ekranach kin, moje plany co do jego obejrzenia stopniowo się oddalały, głównie przez brak polskiej wersji. Uwielbiam Katy od chwili, gdy pierwszy raz usłyszałam jej piosenkę w radiu(bodajże "I Kissed A Girl"?), więc postawiłam dzisiaj na 90 minut filmu w oryginalnej wersji językowej i muszę przyznać, że nie miałam się czego obawiać! Oprócz scen zza kulis, wypowiedzi gwiazd takich jak Adele, Rihanna, czy Lady Gaga podziwiałam każdy urywek z trasy koncertowej California Dreams Tour dookoła świata. Emocje jakie jej towarzyszyły są nie do opisania. Wielkie odliczanie, oryginalne stroje, tańczące ciasteczka na scenie, fajerwerki, chwile rozpaczy to tylko namiastka filmu. Zdecydowanie polecam fanom i nie tylko!




7 września 2012

PAESE

Cześć! Nadszedł czas, gdy należy powiększyć moją dotychczasową kolekcję kosmetyków. Tym razem postawiłam na firmę PAESE. Przesyłka była już u mnie po dwóch dniach i Kobietki-błyszczyk Milky Lips pobił wszystkie dotychczasowe(uwierzcie, mało ich nie było:)) Zdecydowany numer JEDEN. Czyżby to przez te proteiny mleczne? Jednak to nie koonieec, zobaczcie same:
(kliknij na nazwę produktu, aby przenieść się na stronę producenta)
Róż do policzków - Paryska Bohema

2 września 2012

do it yourself

Hej, hej! Godziny wakacji zmniejszają się z minuty na minutę, więc korzystam z ostatnich chwil słodkiego lenistwa i bawię się w małe 'do it yourself'. Ale zacznijmy od początku... Jestem przykładem 100% chomika na odwyku - kilka razy w roku nadchodzą dni, gdy MUSZĘ pozbyć się przedmiotów zbędnych(pojęcie względne:)) dookoła mnie, ponieważ sama zaczynam się w nich gubić. Co za nieprzyjemne uczucie!! :( Jako, że wszystko może się przydać, zepsute kolczyki czy naszyjnik rozbieram na części pierwsze(master:)), które potem czekają na swój czas. Teraz zabieram się za kolejne bransoletki z muliny :)

 Czy Wy też lubicie przerabiać stare rzeczy na nowe? :)