17 września 2016

Disney College Program - o co chodzi?

Praca w Walt Disney Worldzie, Floryda, palmy i upalne dni. Tak właśnie przedstawiała się moja codzienność przez ostatnie pół roku. Jak dostać się na Disney College Program? Czy trudno jest wyjechać do USA? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w dzisiejszej notce. Do Stanów Zjednoczonych wyleciałam w styczniu, a wróciłam niecałe dwa miesiące temu. Propozycję odbycia praktyk w USA dostałam od pani dyrektor mojej uczelni w Danii, która podczas zajęć poświęconych naszym dalszym planom wspomniała o takiej możliwości. Po szybkiej rozmowie okazało się, że był to ostatni dzień zgłoszeń. Mając w głowie zdanie "teraz albo nigdy" po wykładach poszłam na egzamin ustny z języka angielskiego, który miał być przepustką do dalszych etapów aplikacji. Wiedziałam, że walczę o marzenia - od zawsze marzyłam o wyjeździe do Stanów Zjednoczonych, a połączenie tego z pracą w Disney'u przy boku Myszki Miki wydawało mi się jednym wielkim snem. Po jednym dniu okazało się, że zdałam egzamin z języka angielskiego i wtedy czekała mnie rozmowa z przedstawicielką Disney College Program sprawdzającą moją umiejętność komunikacji, osobowość i charakter. Dużo czasu poświęciłyśmy tak zwanemu "Disney Look", który ma swoje określone zasady. Wygląd jest czymś bardzo ważnym w Disney'u więc nie było tam mowy o kolorowych włosach, piercingu czy tatuażach. Powiem Wam, że świetnie mi się rozmawiało, a mimo tego czekanie siedmiu dni na wyniki było dla mnie wiecznością. Gdy otrzymałam pozytywną wiadomość, a na maila przyszedł mi oficjalny list z Orlando unosiłam się nad ziemią. :) Spełnianie marzeń daje mi takiego powera, jak nic innego. Ciągle powtarzam, że nie ma rzeczy niemożliwych, a jedyną barierą jaką mamy jesteśmy my sami. Kilka miesięcy do wylotu upłynęło mi strasznie szybko i już w styczniu siedziałam na pokładzie samolotu do Danii, gdzie spotkałam się ze znajomymi i następnego dnia miałam wylot na Florydę. Po dotarciu na miejsce przywitał mnie straszny upał i całkowicie inne powietrze: ciężkie i duszne. Różnicę czuć było od razu! Gdy byłam już w swoim pokoju poznałam moje współlokatorki, które były z Nowej Zelandii, Australii i Stanów Zjednoczonych. Gdy nadszedł koniec programu strasznie ciężko było nam się rozstać.
Teraz kilka podstawowych informacji o Disney College Program:
- podczas półrocznych praktyk pracujemy w Walt Disney World, Orlando
- rodzaj pracy zależy od nas: wybieramy go z listy dostępnych pozycji
- chodzimy do Valencia College bądź innego collegu w USA
- uczęszczamy na wykłady w Disney'u: ja wybrałam Hospitality Management
- nie znamy dokładnego miejsca zamieszkania, przewozi tam nas specjalny autobus Disney'a
- naszymi sąsiadami są koledzy i koleżanki biorący udział w programie (coś na zasadzie osiedla)
- są organizowane dla nas specjalne eventy, na przykład impreza przy basenie, wyjście do Sea World czy Wild Florida
- poznajemy osoby z całego świata
- mamy darmowe wstępy do 4 parków plus przejazdy
- ja mieszkałam w Chatham Square i tak jak do innych obiektów, nie można było tam wejść bez pokazania specjalnej karty ze zdjęciem i imieniem ochronie, która była tam 24 godziny na dobę
- często mamy szkołę i pracę tego samego dnia

Kilka słów o mojej przygodzie w Orlando i nie tylko pojawiło się na stronie Gazety Ostrowieckiej: http://www.ostrowiecka.pl/publicystyka/reportae/8117-studiuje-w-danii-praktykuje-w-walt-disney-world oraz na stornie mojej duńskiej uczelni: http://zibat.dk/internship-my-experience-in-walt-disney-world/ . Jeśli macie jakieś pytania to chętnie odpowiem Wam pod tym postem, buziaki!



14 września 2016

kabaret Smile & koniec wakacji

Hej Kochani! Dwa dni temu w Ostrowcu Świętokrzyskim zagościł po raz pierwszy kabaret Smile. Powiem Wam, że w ostatniej chwili udało nam się kupić bilety i byłam mega zadowolona. Nigdy nie widziałam tego kabaretu na żywo, więc byłam ciekawa nowego programu pod tytułem "Ja Ci tłumaczę". Pomijając to, że Bożenka i Marylin od momentu kiedy pierwszy raz ich zobaczyłam w telewizji skradli moje serce, haha. Ostatni raz na takim występie byłam w 2013 roku, gdy do mojego miasta zawitał kabaret "Neo-nówka". Występ przedwczoraj trwał dwie godziny, podczas których płakałam ze śmiechu na każdym skeczu. Większość z nich była nowa i zdecydowanie przypadła publiczności do gustu. Jeśli chcecie oderwać się od rzeczywistości to polecam! Niedawno odbyłam także kilkudniową wycieczkę podczas której odwiedziłam piękny Kraków oraz Zakopane. Pogoda była przepiękna, więc zwiedzaliśmy całymi dniami. :) Zapraszam na fotorelację i życzę Wam miłego dnia!