ENG: Nowadays, everyone needs to know at least one forgein language. How can we learn English without spending a lot of money? In my opinion, you just need to "surround" yourself with the language and in this way you are learning a lot. We are using Internet everyday, and by staying at home you can study English as much as you want. 4 years ago, I made an account on YT, and at this time I was sharing my passion to music with others. By writing with many people from all around the world, I realized that my English was better and beter. I still like to watch interviews or movies in English and it gives me a lot of fun. When I was in high school, most of my classmates got tutors, I do not think that it was bad, but for me 9 hours of English at school was totally enough and I gained a lot of knowledge. What about oral English? It is also so easy! I met many friends and I was talking with then on Skype. You cannot imagine how funny it was to see each other for the first time! I also had some interviews (how lucky am I?) in English. After all, I decided to start my studies abroad, here in Denmark. I had three important exams and a big project and I am so happy! There is even more to come! :)
7 maja 2015
how to learn English?
PL: Czasy są teraz takie, że znajomość języka obcego to
konieczność. Jak to zrobić, żeby umieć się porozumieć, a przy tym nie uczyć się
"za karę", bo na przykład trafiliście na nauczyciela z pasją zwanego
z zasady "piłą" i choćbyście nie chcieli, musicie umieć albo rodzice
spełniając swój rodzicielski obowiązek zapisują Was na wszelkie możliwe kursy
czy korepetycje? Otóż, moim zdaniem, jest na to prosta i skuteczna recepta
(sama sprawdziłam). Wystarczy "otoczyć się" jezykiem angielskim a
nauka "dzieje się" sama. Internet jest teraz w naszym życiu
wszechobecny, bez wychodzenia z domu możemy mieć angielskiego ile chcemy.
Jeszcze w gimnazjum założyłam kanał YT, bynajmniej nie z pasji do angielskiego
w tamtym czasie, tylko z pasji do muzyki. W praktyce okazało się, że zaczęłam
pisać z ludźmi po angielsku i niechcący jakby zwiększał mi się zasób słówek.
Lubiłam także oglądać wywiady ze znanymi ludźmi, a te z zasady najłatwiej
znaleźć po angielsku. Ze zwykłej ciekawości czytałam też blogi prowadzone po
angielsku. W liceum sporo osób uczyło się dodatkowo języka na kursach czy
korepetycjach, nie twierdzę że to źle, ale na pewno nie dla mnie- 9 godzin w
tygodniu angielskiego w szkole (klasa lingwistyczna) to dosyć dużo i zupełnie
mi to wystarczało. Angielskiego zawsze uczyłam się "przy okazji" (nie
licząc oczywiście obowiązkowego materiału szkolnego) ile chciałam i kiedy
chciałam. No dobrze, opowiedziałam Wam jak zacząć rozumieć angielski,
ale co z wymową? Faktycznie, przełamanie bariery blokującej mówienie po
angielsku jest trudne, ale od czego jest SKYPE? Poznałam sporo fajnych ludzi z
różnych zakątków świata i co? Najpierw piszecie ze sobą, a potem chcecie porozmawiać i znowu łączy Was
angielski, tym razem ‘’mówiony”. Zdarzyły mi się też wywiady, w których to inni
zainteresowali się tym co robię (jestem szczęściarą, prawda?) i sama ich
udzielałam, oczywiście po angielsku. I tak , sama nie wiem kiedy i jak to się
stało, zdecydowałam się na studia z językiem wykładowym angielskim w Danii. Mam
już za sobą trzy egzaminy oraz projekt, i jestem prze szczęśliwa! Polecam Wam wszystkim! :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ja bardzo dużo rozumiem, co nie przeczytam to mniej więcej wiem o co chodzi, ale żebym miała napisać najprostsze zdanie na twitterze chociażby to mam wielki problem... :/
OdpowiedzUsuńGenial!
OdpowiedzUsuńKiss
Chciałabym znać angielski bardzo dobrze. Ze zrozumieniem tekstu po angielsku nie mam jakiś większych problemów, ale gorzej z mówieniem i pisaniem. Kiedy mam ułożyć jakieś zdanie to już jest mały problem :)
OdpowiedzUsuńnaprawdę super! chciałabym umieć dobrze angielski :)
OdpowiedzUsuńAsking questions are actually fastidious
OdpowiedzUsuńthing if youu are not understanding anything totally, but this
article gives pleasant understanding yet.
Visit my web page - sbobet
Marzę o tym by władać biegle angielskim :)
OdpowiedzUsuńJa planuję pisać rozszerzoną maturę z angielskiego, ciekawe co mi z tego wyjdzie :) Pozdrawiam, WWW.POLINSKA.BLOGSPOT.COM
OdpowiedzUsuńJa bym chciała też bardzo dobrze mówić angielski, ale chyba najlepiej się jest uczyć go w innym kraju, tam gdzie angielski jest na co dzień :) i tak jak w twoim przypadku pisać z osobami z zagranicy a potem rozmawiać ;D
OdpowiedzUsuńJa mam najbardziej problem z mówieniem :<
Przeszłaś ogromną drogę. Fakt, Youtube bardzo pomaga w nauce angielskiego "przez przypadek". Osobiście dużo uczę się z piosenek czytając ich tłumaczenia, a jednocześnie słuchając tekstu w tle :)
OdpowiedzUsuńStudia w Dani.. mogę tylko gratulować :)
to chyba najlepszy sposób na naukę języka angielskiego. Ja w szkole nigdy nie lubiłam się uczyć angielskiego, bardziej polubiłam oglądając filmy po angielsku dzięki temu zdecydowanie więcej się nauczyłam niż w szkole.
OdpowiedzUsuńA ja lubiłam ten język i dalej go lubię,kiedyś by nauczyć się słówek albo potrzebnych i przydatnych zwrotów wypisywałam je wszystkie zakręslałam na kolorowo,to mi pomogło bardzo :))))) I do dziś stosy i stosiki karteczek mam u siebie w pokoju,przyznam szczerze że od czasu do czasu do nich zaglądnę :)
OdpowiedzUsuńi o to właśnie chodzi, super! :)
UsuńLearning new languages is a great idea!
OdpowiedzUsuńI am learning English too, next june I'm having my exam.
xx
http://losaway.blogspot.com
Trzeba miec przede wszystkim chęci, mójśredni syn w ogóle się językiem angielskim nie interesuje, olewa Panią, a ostatnio mąż do niego po angielsku i ten mu odpowiedział w tym samym języku...szkoda, że mi się nieudało nauczyć języka chociaż bardzo chciałam...
OdpowiedzUsuńmi języki strasznie ciężko przychodzą- co zrobić, jakoś uczyć się trzeba :)
OdpowiedzUsuńlearning a new languages is all fun.
OdpowiedzUsuńhttp://www.amysfashionblog.com
Ja sama nauczyłam się angielskiego po przez pisanie w tym języku, polecam :-)
OdpowiedzUsuńJęzyk angielski jest ważnym przedmiotem na każdym etapie nauczania, nie każdy ma jednak predyspozycje, by z łatwością wchodziły mu do głowy zasady gramatyczne albo treści lektur. Zajęcia prowadzone są przez doświadczonych i wykwalifikowanych korepetytorów tj http://preply.com/pl/warszawa/korepetycje-z-angielskiego, dzięki którym nauka stanie się łatwa i przyjemna, bez stresu i niepotrzebnych nerwów. Posiadam ponad pięcioletnie doświadczenie w nauczaniu języka korepetycje angielskiego na uniwersytecie, w szkole językowej i kursach dla dzieci, oraz jezyka angielskiego dla obcokrajowców. Chętnie udzielę j angielski korepetycje na wszystkich poziomach.
OdpowiedzUsuńSama chyba nie prędko zdecyduję się na dwujęzyczne posty. Tym bardziej, że moja aktywność personalna na blogu nie jest oszałamiająca.. wręcz tragiczna. Ale kiedy tylko mam okazję przeczytania czegoś w języku angielskim korzystam. Najczęściej są to właśnie blogi lub teksty piosenek.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny, przydatny post! ;)
OdpowiedzUsuńja jestem kiepska z angielskiego ;P
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem najlepszym sposobem jest oglądanie filmów i telewizji po angielsku, najpierw można z napisami, a pózniej juz bez. Nie dość ze wymowę wieku słówek podlapiemy, to jeszcze wiele ciekawych fraz z tego wychodzi. Działało na mnie ;) 3 lata temu przeprowadziłam sie do Ameryki i kogo nie spotkam na drodze, wszyscy zawsze sie pytają skąd sie tak dobrej wymowy nauczyłam. Polecam!
OdpowiedzUsuńPaulina
shenanigan-ska.blogspot.com
to na prawdę dobra rada, nigdy tak na to nie patrzyłam, ale sama uczyłam się angielskiego właśnie w ten sposób. Oczywiście nie jestem w tym ekspertem, dużo rozumiem ale bariera mówienia u mnie jest nadal. Zdarza się, ze zapomnę słówko, a bez tego reszta zdania jest po prostu nieskończone. Często myślę o tym co mogę zrobić, żeby uczyć się tego systematycznie, albo mówić też bo to dla mnie bardzo istotne:) Coś wymyśle, ale nie wiem czy rozmawianie z obcymi jest takim dobrym pomysłem, bo jakoś nie przekonuje mnie pisanie z obcym nie wiadomo kim z innego kontynentu... pozdrawiam [ www.nielegalna-strefa.blogspot.com ]
OdpowiedzUsuńZgodzę się z Tobą. Świetnym pomysłem na naukę jest słuchanie angielskiego, ale nie w piosenkach (tam często zmieniana jest wymowa). Ja ściągam sobie na telefon dźwięk z np. "gadanych" filmów na YT, wywiady z interesującymi mnie osobami itd. i jadąc autobusem do szkoły czy ze szkoły, odsłuchuję. Jak nie mam czasu, bo np. przeglądam blogi, to puszczam sobie mniej znaczące dla mnie filmiki i mimo, że nie zwracam uwagi na przekaz, to jednak mózg to rejestruje. Zauważyłam, że już po kilku takich "odsłuchaniach" zaczęłam o wiele lepiej rozumieć angielski! Natomiast co do samej nauki, to nigdy nie miałam problemu z językami. Siadłam, nauczyłam się podstaw gramatyki i po prostu to zapamiętałam. Ale również gramatyki można się nauczyć słuchając - zapamiętujemy dzięki temu całe wyrażenia. Często jak chcę coś powiedzieć i nie wiem, czy to poprawne, to przypomina mi się np. scena z filmu, gdzie aktor powiedział dokładnie to samo :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post! Ja bardzo lubię angielski, obecnie robię 7-tygodniowy kurs, naprawdę warto! :)
OdpowiedzUsuńhttp://stayy-positivee.blogspot.com
dla chcącego nic trudnego, nawet angielski ;)
OdpowiedzUsuńJęzyk angielski jest bardzo ważny,ja się najlepiej uczę gdy oglądam filmy po angielsku ;-).
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie,jeśli chcesz zaobserwuj chętnie się odwdzięczę:
magdasara.blogspot.com
To prawda, że angielski jest bardzo potrzebny. ale zauważyłam też, że coraz częściej przydaje się też znajomość innych języków - niemieciego, francuskiego czy hiszpańskiego.
OdpowiedzUsuńNiestety prawda jest taka, ze program jakim jesteśmy uczeni w szkole jest beznadziejny. Pomijając klasy lingwistyczne, które idą innym tokiem, reszta ma wpajaną gramatykę za wszelką cenę. Przeszłam gimnazjum i liceum na klasach o rozszerzonym angielskim i głównie lekcje wyglądają tak samo - rozwiązywanie nieskończonej liczby zadań. Nie mówię, że to źle, ale ostatecznie wygląda to tak, ze polska młodzież zna świetnie gramatykę, wie jakiego czasu użyć w danej sytuacji, wie jakiej formy czasownika użyć, doskonale używa przyimków, ale z całym tym ogromem wiedzy nie potrafi skleić poprawnie zdania. Na lekcjach mało się mówi po angielsku i jeżeli samemu się nie zainteresuje tym, czyli tak jak piszesz Skype czy YT , to po kilku latach nauki nie ma nic.
OdpowiedzUsuńAngielski w tych czasach to podstawa,więc warto jest się przyłożyć ;)
OdpowiedzUsuńja najwięcej angielskiego nauczyłam sie na korepetycjach, miałam wspaniała nauczycielkę, nauka opierała się głównie na rozmowach, w 3 miesiące 1 godzina tygodniowo zrobiłam całe 4 lata technikum :D
OdpowiedzUsuńhttp://jzabawa11.blogspot.com/
Całkiem przydatne jest oglądanie anglojęzycznych filmów z angielskimi napisami ;)
OdpowiedzUsuńPoznaj historię marki "GUESS?"...
http://encore4u.blogspot.com/2015/05/guess-o-marce.html
O TAK! albo kanałów po ang!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam kochana!
☆
Ola
FASHIONDOLL.PL
dzięki za ten post! bardzo motywujący :) obserwuję!
OdpowiedzUsuńJa angielskiego uczyłam się w prywatnej szkole, bo jakbym miała bazować na tym czego uczyli w szkole to chyba nawet po paru latach bym ledwo co dukała jedno zdanie hahaha :)
OdpowiedzUsuńhttp://oliwia-moda-dodatki.blogspot.com/
I love learning new languages ! Great post ! :)
OdpowiedzUsuńI love learning new languages! I'm learning spanish atm! :) x
OdpowiedzUsuńkacytalksbeauty.blogspot.co.uk
Lovely words! Studying abroad definitely is a great opportunity, also in broadening your horizon :)
OdpowiedzUsuńCute pictures as well, darling.
And thanks for your comment! I don't have GFC, but what about following each other on Bloglovin' ?
Kisses, Stefanie
http://www.thefashionrose.com/
Learning new languages is really fun!!
OdpowiedzUsuńCute photo :)
OdpowiedzUsuńJa nauczyłam się głównie oglądając amerykańskie seriale z polskimi napisami, po czasie przestałam zwracać uwagę na napisy :) też uważam, że bez sensu z korepetycjami bo to jednak ta sama sucha nauka jak i w szkole
OdpowiedzUsuń